ROSYJSKIMI ŚCIEŻKAMI PO ŁODZI

Dzisiaj był fajny dzień. Byłem z mamą,  ciocią Mariką, ciocią Emilką, wujkiem Tomkiem i Robertem na bardzo długim spacerze. Szliśmy szlakiem rosyjskim przez Łódź. 
Na spacerze było mnóstwo ludzi, ucieszyłem się widząc takie tłumy, bo to oznacza, ze łodzianie są zainteresowani swoim miastem. 
Spacer odbywał się w ramach Dni Kultury Rosyjskiej, a oprowadzała Joanna Podolska.
Zaczęliśmy na ulicy św. Jerzego, pod budynkiem dawnej cerkwi  pw. św. Aleksego Metropolity MoskiewskiegoKiedyś ta cerkiew wyglądała tak:



Od 1918r.  jest to katolicki kościół garnizonowy pw. św. Jerzego. 



Stamtąd poszliśmy na ulicę Gdańską, pod budynek Muzeum Tradycji Niepodległościowych.  Jest to dawne więzienie carskie.


Tutaj wysłuchaliśmy także opowieści o Arym Sternfeldzie, który był wybitnym inżynierem kosmonautyki. Okazało się, ze ten wielki naukowiec mieszkał na ulicy Więckowskiego, a w Łodzi skończył szkołę. Potem wyprowadził się do Moskwy, gdzie przetłumaczono jego prace „Wstęp do kosmonautyki” na rosyjski, kontynuował tam karierę, w Moskwie miał rodzinę, tam został pochowany.

Z uwagi na to, że następny przystanek był bardzo daleko, wsiedliśmy z ciociami i wujkami na rowery i pojechaliśmy za całą, ogromną grupą. 


Potem zobaczyliśmy banki przy al. Kościuszki i poszliśmy na ulicę Moniuszki, czyli dawny pasaż Meyera. 


Pasaż powstał jako prywatna ulica, zamknięta dla ruchu, odchodząca od ulicy Piotrkowskiej. Meyer wytyczył ją, bo w mieście krążyła plotka o przeniesieniu stolicy guberni z Piotrkowa do Łodzi. Domy miały stać się siedzibą carskich władz. Stolicy guberni nigdy nie przeniesiono, ale Łódź zyskała piękną ulicę. 



Ulica była bardzo elegancka: było na niej oświetlenie elektryczne (pierwsze w Łodzi), każdy dom i ogród był oświetlony, była kanalizacja i gaz. A na ziemi leżała kostka brukowa. 
Teraz ta ulica na szczęście odzyskuje swój blask, niedługo znowu będzie tam pięknie. 
Na Moniuszki, przed budynkiem YMCA, stoi pomnik Juliana Tuwima, który tłumaczył poezję rosyjską. 




A pod YMCĄ stał taki fajny samochód:




Stamtąd przeszliśmy ulicą Piotrkowską, usłyszeliśmy historię o szkołach rosyjskich, redakcjach gazet i studzienkach kanalizacyjnych z napisami w cyrylicy, czyli w alfabecie rosyjskim. Znajdują się one na Piotrkowskiej 26 i 50. 
Następny przystanek był przy cerkwi św. Aleksandra Newskiego przy ul. Kilińskiego. 
Jest to katedra prawosławna. Jest w stylu bizantyjskim, a zaprojektował ją Hilary Majewski. Prace zaczęto w 1884r. 
Kiedyś wyglądała tak:




A tak wygląda dzisiaj, my oczywiście byliśmy tam w dzień.




A tak wygląda w środku. Jest bardzo kolorowa, z przepięknymi malowidłami. 



 


21 marca odbędzie się Kolorowa Tolerancja, będzie można odwiedzić cerkiew oraz inne łódzkie świątynie. 


Bardzo dziękuję wujkowi Robertowi za zdjęcia i ciociom za kolejny fajny dzień razem. 


Więcej zdjęć: TU.


fot. Robert Lisecki, Emilia Michalak, Marika Szejna 

Komentarze

Popularne posty