ŻAR TROPIKÓW PO ŁÓDZKU

Od kilku tygodni oficjalnie mamy wiosnę, jednakże pogoda robi sobie jakieś żarty. Niby wszystko jest ok, robi się zielono, kwitną kwiaty, na ulicach widać co raz więcej rowerzystów... Jest tylko jedno ale. I to duże. Zimno jest. Bardzo zimno. Czekam z utęsknieniem na tę chwilę jak będę mógł wyjść na Piotrkowską na lody, usiądę sobie w ogródku, odpocznę, popatrzę na kamienice i ludzi dookoła. Póki co jakoś trzeba sobie radzić. Poszedłem z mamą do Palmiarni, w środku było bardzo przyjemnie, termometr wskazywał 24 stopnie. Wszędzie było bardzo, bardzo zielono. 
Zobaczcie sami: 





Widzieliśmy też kaktusy. 


Na te podobno mówi się: Fotel Teściowej 








Pomimo zimna wyszliśmy też do ogrodu, który jest przepiękny









Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty