Z wizytą w przedszkolu
Zostałem zaproszony do przedszkola Koala, żeby dzieciom opowiedzieć trochę o Łodzi.
Byłem bardzo zdenerwowany i przejęty, na szczęście razem ze mną i mamą pojechała ciocia Marika, która bardzo nam pomogła.
Jak się okazało niepotrzebnie się bałem, bo dzieci w przedszkolu były bardzo grzeczne i mądre. Wiedziały, że przyjdę dzisiaj i przywitały mnie wesołym okrzykiem: Misio Kororek! Od razu zrobiło mi się wesoło i uśmiech do samego końca spotkania miałem od ucha do ucha.
Na samym początku trochę porozmawialiśmy o Łodzi, a później malowaliśmy stare herby Łodzi. Oczywiście na kolorowo!
Dorian ze swoją pracą.
A tak prezentują się wszystkie prace. Prawda, że wyglądają pięknie?
Pokazałem także dzieciom trochę zdjęć, które możecie oglądać na blogu. Opowiedziałem im o Starym i Nowym Rynku, o ulicy Piotrkowskiej, o fabrykach i pałacach.
Zrobiliśmy też sobie grupowe zdjęcie
Na zakończenie ciocia Marika rozdała wszystkim naklejki z herbem Łodzi. Ale już takim, jak powinien wyglądać, czyli czerwono - żółtym.
Wszyscy sobie je przykleili i z dumą nosili!
Na zakończenie spotkała mnie ogromna niespodzianka. Dzieci przygotowały dla mnie piękną laurkę.
Nie mogę się na nią napatrzeć! Dziękuję bardzo!
Mam nadzieję, że wrócę jeszcze do dzieci z przedszkola Koala. Było super!
Komentarze
Prześlij komentarz