Już jest listopad...
1 listopada jest święto Wszystkich Świętych, już po raz XVIII na Cmentarzu Starym przy Ogrodowej odbywała się kwesta na rzecz ratowania zabytkowych grobów.
W tym roku było bardzo smutno, ponieważ 3 listopada umarł pan Wojciech Słodkowski, inicjator kwesty.
Spotkałem bardzo dużo znajomych: ciocię Majkę i ciocię Olgę.
Ciocię Elę.
Kwesta trwała cztery dni, mam nadzieję, że za zebrane pieniądze uda się odnowić jak najwięcej pomników.
Weekend spędziłem w wujkiem Piotrkiem, za którym się bardzo stęskniłem. Z wujkiem nie można się nudzić, a do tego lubi jeździć na rowerze w każdą pogodę. Nie to co mama.
W sobotę rano spotkaliśmy się z ciocią Mariką i Emilką i z wujkiem Mariuszem. Pojechaliśmy na Księży Młyn, na teren Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Odbywał się tam Photo Day w rewitalizowanej fabryce Ludwika Grohmana. Pan Grohamn obchodzi w tym roku 150. urodziny!
Zwykła cegła ma wymiary 12 na 25 cm, ale do rewitalizacji zamawiana jest taka jak była kiedyś, czyli 13 na 27 cm. Wszystkie znalezione w budynku elementy, jeśli się nadają, to są odnowione i wykorzystywane raz jeszcze.
A w taki sposób chowany jest przewód w ścianach.
Cały czas patrzyłem do góry, nawet się trochę bałem tych wielkich filarów i odkrytej cegły.
Pan Inżynier mnie uspokoił, że nic mi nie grozi. No i miałem kask!
Poza tym przy ciociach i wujkach to nie mam się czego bać.
Ciocia Marika zrobiła mi zdjęcie z widokiem na Księży Młyn.
Koniec remontu planowany jest na 2013. Wtedy pojadę tam jeszcze raz, żeby zobaczyć jak to pięknie wygląda.
Dziękuję wujkowi Piotrkowi i cioci Marice za zdjęcia i opiekę. Kocham Was bardzo!
Komentarze
Prześlij komentarz