Noc Świętojańska
W sobotę były najdłuższy dzień w roku i najkrótsza noc, czyli letnie przesilenie słońca. Z tej okazji Fundacja Normalne Miasto Fenomen zorganizowała Noc Świętojańską. Impreza odbyła się na terenie Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
W ramach atrakcji można było nauczyć się robić wianki. Warsztaty prowadziła ciocia Patrycja, która robiła to po mistrzowsku.
Czułem się bardzo bezpiecznie bo był wujek Piotrek.
Bawiłem się w chowanego, chowałem się wujkowi Jarkowi :)
Potem była wycieczka po Księżym Młynie, ruszyliśmy równo z zachodem słońca, o 21. 06. Trochę się bałem chodzić po nocy, ale poznałem Bruna i Ulę, trzymaliśmy się razem i było nam raźnie i wesoło.
Byliśmy pod willą Ludwika Gromana.
Pod Muzeum Kinematografii, czyli dawnym pałacem Karola Scheiblera.
Na wycieczce było dużo ludzi, więc nie baliśmy się iść nocą przez całkiem ciemny park, w którym podobno straszy Karol Scheibler.
Na ulicy Księży Młyn było pusto i ciemno, na szczęście była ze mną ciocia Marika i ciocia Emilka, które mnie mocno przytulały. Dziękuję im za opiekę :)
To był bardzo fajny wieczór, bardzo wesoły, poznałem dużo ludzi
Bruno i Ula pozdrawiają Kolorka.
OdpowiedzUsuńcześć!Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuń