Z wizytą w przedszkolu!
Wczoraj był Międzynarodowy Dzień Pluszowego Misia! Już myślałem, ze mama o mnie zapomniała, ale dzisiaj od rana czekały na mnie same niespodzianki! Najpierw pojechałem z mamą do pracy, byłem zachwycony, chociaż podobno ciocia Eliza za mną nie przepada, ale ja i tak ją bardzo lubię.
Potem pojechaliśmy do Matanel - żydowskiego przedszkola w Łodzi. Czekały tam na mnie dwie urocze dziewczynki - Hania i Janka. Od razu się polubiliśmy!
Dziewczynki mają przyjaciela, konika, który ma na imię Koń.
To jest Miś, który powstał specjalnie na wczorajsze święto.
Po tym, jak opowiedziałem o Łodzi i obejrzeliśmy razem trochę zdjęć, bawiliśmy się w dom, byłem zachwycony!
Dziewczyny tez mnie czegoś nauczyły! Poznałem początek hebrajskiego alfabetu: alef, bet, gimel...
Potem pojechaliśmy do Matanel - żydowskiego przedszkola w Łodzi. Czekały tam na mnie dwie urocze dziewczynki - Hania i Janka. Od razu się polubiliśmy!
Dziewczynki mają przyjaciela, konika, który ma na imię Koń.
To jest Miś, który powstał specjalnie na wczorajsze święto.
Po tym, jak opowiedziałem o Łodzi i obejrzeliśmy razem trochę zdjęć, bawiliśmy się w dom, byłem zachwycony!
Dziewczyny tez mnie czegoś nauczyły! Poznałem początek hebrajskiego alfabetu: alef, bet, gimel...
Jestem pewien, że wrócę do przedszkola jeszcze nie raz!
Komentarze
Prześlij komentarz