Rowerowa Łódź w Toruniu!
W sobotę, 25 maja, byłem z przyjaciółmi na Muzycznej Masie Krytycznej w Toruniu. Mama się rozchorowała więc opiekowała się mną ciocia Marika, Emilka, Patrycja i wujek Adam. Nawet raz za mamą nie zatęskniłem, tak było fajnie!
Niestety pogoda chyba też nie za dobrze się czuła, bo prawie cały czas padało i było bardzo zimno. Ale Łodzianom taki drobiazg nie jest w stanie popsuć humoru.
Do Torunia pojechaliśmy pociągiem, jak widzicie pojechał ze mną Koloreczek, to byla jego pierwsza wycieczka.
W Toruniu padało, ale byliśmy na to przygotowani
W Toruńskiej Masie Krytycznej pojechało 60 rowerzystów, z czego z Łodzi aż 22 osoby!
Po przejeździe wszyscy jedliśmy pyszne toruńskie pierniki. Nigdy jeszcze nie jadłem czegoś tak dobrego :)
Wujek Adam zabrał mnie do domku, w którym spaliśmy, żebym trochę odpoczął, bo to nie koniec naszych przygód w Toruniu.
Przed nami było jeszcze zwiedzanie Torunia! Opracowaliśmy trasę.
Zabraliśmy dobry humor i ruszyliśmy w miasto.
Spotkaliśmy samego Mikołaja Kopernika!
I ekipę Krzyżaków! Trochę się nawet bałem, ale ci rycerze byli wyjątkowo uśmiechnięci i przyjaźnie nastawieni.
Widzieliśmy Wisłę!
Cioci Emilce i cioci Agnieszce też się rzeka podobała, troszkę szkoda, że nie mamy takiej w Łodzi...
Wróciliśmy do Łodzi zmęczeni, ale zadowoleni bardzo. To była fajna przygoda, ale cieszę się, że już jestem z powrotem w domu.
A w piątek Masa Krytyczna przejedzie przez Łódź. Ciekawe ile będzie osób?
Niestety pogoda chyba też nie za dobrze się czuła, bo prawie cały czas padało i było bardzo zimno. Ale Łodzianom taki drobiazg nie jest w stanie popsuć humoru.
Do Torunia pojechaliśmy pociągiem, jak widzicie pojechał ze mną Koloreczek, to byla jego pierwsza wycieczka.
W Toruniu padało, ale byliśmy na to przygotowani
W Toruńskiej Masie Krytycznej pojechało 60 rowerzystów, z czego z Łodzi aż 22 osoby!
Po przejeździe wszyscy jedliśmy pyszne toruńskie pierniki. Nigdy jeszcze nie jadłem czegoś tak dobrego :)
Wujek Adam zabrał mnie do domku, w którym spaliśmy, żebym trochę odpoczął, bo to nie koniec naszych przygód w Toruniu.
Przed nami było jeszcze zwiedzanie Torunia! Opracowaliśmy trasę.
Zabraliśmy dobry humor i ruszyliśmy w miasto.
Spotkaliśmy samego Mikołaja Kopernika!
I ekipę Krzyżaków! Trochę się nawet bałem, ale ci rycerze byli wyjątkowo uśmiechnięci i przyjaźnie nastawieni.
Widzieliśmy Wisłę!
Cioci Emilce i cioci Agnieszce też się rzeka podobała, troszkę szkoda, że nie mamy takiej w Łodzi...
Wróciliśmy do Łodzi zmęczeni, ale zadowoleni bardzo. To była fajna przygoda, ale cieszę się, że już jestem z powrotem w domu.
Autorami zdjęć są: Marika Szejna, Adam Antkowiak, Konrad Bar i Artur Pakuła. Bardzo dziękuję :)
Dziękuję za wyjazd i opiekę. Z Wami zawsze jest bardzo wesoło!
Więcej zdjęć na moim profilu na Facebooku: O TUTAJ
A w piątek Masa Krytyczna przejedzie przez Łódź. Ciekawe ile będzie osób?
Komentarze
Prześlij komentarz