Łódź Fabryczna
W ubiegły weekend, 15 i 16 października 2011 r. zamknięto dworzec Łódź Fabryczna. Z tej okazji odbyło się na dworcu mnóstwo ciekawych imprez.
Wcale się nie dziwię, ze łodzianie pożegnali to miejsce w tak niesamowity sposób. Przecież chyba każdy mieszkaniec naszego miasta ma z tym miejscem związane jakieś wspomnienia. Wyjeżdżali stąd na kolonie lub na wczasy, albo do Warszawy, bo właśnie stąd jeździło się do stolicy.
W sobotę o godzinie 15 spotkaliśmy się pod legendarnym neonem ŁÓDŹ FABRYCZNA, żeby zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie, które zostało opublikowane w poniedziałkowej Gazecie Wyborczej. Pan fotograf Tomasz Stańczak musiał wejść na wysięgnik, który go podniósł bardzo wysoko, tak, że mógł zrobić zdjęcie całego tłumu.
Widzicie mnie?
Siedzę na pięknym czerwonym rowerze cioci Olgi.
Potem przeszliśmy się po peronach, to był ostatni dzień kiedy na tym dworcu jeździły pociągi, na następne musimy poczekać do 2015 roku.
W niedzielę rano poszliśmy na dworzec, żeby porobić zdjęcia i po raz ostatni pospacerować po peronach.
Mój ulubiony portal internetowy mmlodz.pl zorganizował fotodej, także mogliśmy chodzić po całym budynku, nawet w takie miejsca, które zazwyczaj były zamknięte.
Robiłem dużo zdjęć, jak profesjonalista!
Ja chciałem kupić bilet, ale kasa była już zamknięta
Nawet wołałem panią kasjerkę, ale bezskutecznie.
Kiedyś ten dworzec wyglądał przepięknie.
Został wybudowany w 1865 roku, czyli ma 146 lat, do jego powstania bardzo przyczynił się król łódzkiej bawełny Karol Scheibler, który chciał,żeby Łódź miała szybkie połączenie z resztą kraju i Europy. Dworzec zaprojektował warszawski architekt Adolf Schimmelpfenning. Ja też nie potrafię wymówić tego nazwiska, nie martwcie się!
Mam nadzieję, ze nowy dworzec też będzie miał taki fajny klimat i łodzianie go pokochają tak bardzo jak starą dobrą Łódź Fabryczną.
Komentarze
Prześlij komentarz